Z powrotem na optymistce . . .
Na dzisiejszym treningu (21.08.13r.) odwiedził nas niespodziewany gość. Był to były zawodnik, który kiedyś (nie wiem jak dawno) trenował w naszym klubie. Dziś ponownie poczuł jak to jest „mieć wiatr we włosach” Pływał na optymistce Mateusza. A za małe już i niepotrzebne mu balastówki oddał Lidii. To właśnie dzisiaj Lidka pierwszy raz miała na sobie balastówki !!! (czego Ada jej zazdrościła)
No, to po pierwsze, a po drugie to chciałam wam powiedzieć jeszcze jedno: Nikt się dzisiaj nie kąpał, bo było dość chłodno. Nikt, z wyjątkiem Ady !!! Gdy kantowała łódkę, ręka ześlizgnęła jej się z miecza iiiiiiiii . . . . . plusk !!!!
Zapraszam, czytajcie moje kolejne wpisy !!
dzięki za napisanie o mnie
ada
ależ proszę