Żeglarze czy wioślarze ?
Na dzisiejszym
treningu ja, Lidia i Ada zostałyśmy chwilowymi wioślarkami! Była okropna flauta, więc Lidia wpadła na pomysł żeby popływać na plastexach
no i trener się zgodził. Ja i Lidia
popłynęłyśmy aż na rybakówkę, natomiast Ada wypłynęła
ostatnia i pływała tylko blisko MOSu. Potem przyszedł Piotrek
i zaczął już składać żagiel i łódkę. Gdy spłynęłyśmy przyszedł Mateusz i pomagaliśmy Piotrkowi.
Pograliśmy też trochę w „Ziemniaka”, a trener powiedział nam żebyśmy złożyli
żagiel z numerem 136( Potem trochę opowiem dlaczego). Ja poszłam po pokrowiec,
reszta(oprócz trenera) składała żagiel, a ja zdążyłam rozwiązać tylko jeden
troczek. Zrobiliśmy to, o co trener nas
prosił i wróciliśmy do gry. Koniec „treningu” zbliżał się wielkimi krokami i
mało się nie spóźniłam na autobus !!!
Wracając do żagla 136 .
. . Jutro w sobotę (12.10.13r.) świętować
będziemy 50-lecie sekcji wioślarskiej i 20-lecie MOSu w ECKu (ełckie centrum kultury)przy ul. Wojska
Polskiego 47 o godzinie 14.00.
Ale mnie tam nie znajdziecie, bo jadę do Białegostoku.
No i jeszcze zaproszenia:
1.Ode mnie :
Czytajcie i komentujcie moje kolejne wpisy! A jak macie
fejsa to lajkujcie !!!
2.Od Starosty Ełckiego i od MOSu:
http://www.mos.elk.pl/index/shownews/news/323