Coraz cieplej . . .
Dziś na treningu moje koleżanki , koledzy wypłynęli na deskach od wintsurfingu , a Piotrek z Adrianem na kadecie . Nie wiem jak oni dawali sobie radę , przy tak małym wietrze . Upał był nie do zniesienia , dlatego trener pozwolił wypłynąć na deskach . Ja nie wypłynęłam , ponieważ nie miałam ciuchów zmiennych . Trener wziął mnie na ponton , ale zapomniał kluczyków , więc wiosłowaliśmy .