Regaty w Ełku – dzień 1
Za mną już pierwszy dzień regat . Rano była piękna pogoda , świeciło słońce , ale nie było wiatru . Pózniej się troszkę rozwiało , tylko że była brzydka pogoda , a gdy wszyscy wypłynęli zaczął padać przelotny deszcz . W czasie gdy byliśmy już na wodzie zbliżała się do nas burza , w skutku której niektórzy nie ukończyli biegu . Chcę wam opowiedzieć jeszcze co co robiłam w czasie gdy nie było wiatru . Najpierw moja grupa i ja bawiliśmy się w ” Chowanego „ , a następnie poszłam z koleżanką Zosią pooglądać różne zabawy , które organizowane były obok i na boisku . Zdecydowałyśmy się na szczudła . Miły pan pomógł nam je założyć i wstać . Początki były trudne . Najpierw trzymałyśmy się sznurka zawieszonego między drzewem , a latarnią . Pan kazał nam dreptać w miejscu , potem powoli puszczałyśmy się sznurka , następnie z asekuracją pana chodziłyśmy po trawie , a pózniej już bez asekuracji . Potem pan musiał się zbierać , więc byłyśmy zmuszone zejść ze szczudeł . Tak mi minął pierwszy dzień regat .